Tak! Mamy fart! Z pogodą trafiliśmy w dziesiątkę! Był prawdziwy kulig, w saniach, ciągniętych przez wspaniałe koniki. Było mnóstwo śniegu, śmiechu i zabawy. Potem były kręgle, czyli bowling. Niektórzy po raz pierwszy w życiu mieli okazję rzucić ciężką kulą. A wieczorem bal, świetna muzyka i wspaniała zabawa. Niedzielny spacer zamykał wyjazd. Kto nie był, niech żałuje. Kto chce powspominać albo zobaczyć, jak było - zapraszamy do naszej galerii zdjęć, gdzie umieściliśmy fotorelację.